Raziel wszedł spokojnym krokiem do kantyny. W myślach uśmiechnął się : "ciekawe, czy ten dziwak w płaszczu przyjdzie i tu.". Po chwili obrzucił wszystkich obecnym zimnym spojrzeniem i usiadł na pierwszym wolnym miejscu jakie zobaczył. Zaintrygował go jednak dewaronian siedzący samotnie. Posłał mu zaciekawione spojrzenie, po czym zamknął oczy wspominając, co go doprowadziło do bycia tym kim jest...
__________________ Zanim przybędziesz na pustynię musisz wykopać dół. Inaczej kopiesz go pół godziny, zjawiają się ludzie, i trzeba kopać kolejne doły. I tak do samego rana. -Kasyno |