Anzelm
-Wygląda na to że odpowiedź na jedno z pytań sama do nas przyszła, Pani. -zwróciłem się dyskretnie do Phaere.
Moja prawa dłoń powoli schowała się w rękawie szaty w poszukiwaniu sztyletu. Nie znalazła go tam. Szybko opanowałem zaskoczenie jakie wywołały niespodziewany odgłos kroków powracającej osoby ...
"Szkoda że nie podniosłem mojego kostura z piasku" -pomyślałem poirytowany brakiem ostrożności jakim się wykazałem. Patrzyłem na przybysza w milczeniu, starając się ocenić co zamierza... |