Nathiel
Odwróciłem się, bo chyba usłyszałem krzyk za plecami. Swoim bysrtym wzrokiem dostrzegłem że wszystkie trzy postacie, które zostawiliśmy przy palenisku obudziły się. Poprawiając plecak postanowiłem poczekać aż dojdą. Zwróciłem się do Fosht'ki: -Idziemy dalej Pani, czy czekamy na pozostałych? |