Unocorn Chęci są zawsze. Jak to mówią "Duch wprawdzie ochoczy..."
Na prawie po zajęciach to się nawet nie chce tyłka przed komputer ruszyć. Niby im dalej tym mniej zajęć, ale dają popalić bardziej niż by się zdawało.
Piłka nożna - jedyny sport jaki uprawiam regularnie w czasie wolnym (głównie w wakacje). Nic innego, poza krótkim epizodem z biegami, nie sprawiało mi takiej frajdy. Może to też dlatego, że poza nią nie zabrałem się na poważnie za inne dyscypliny
?