Zieleńsza
Bawiła się doskonale w nowym dla niej otoczeniu. Jednak zauważyła, że nie wszyscy są zachwyceni tak samo, jak ona. Gustav najwidoczniej nie był w najlepszym humorze. W zasadzie całą wspólną podróż wyglądał, jak gdyby coś mu dolegało. Zieleńsza pomyślała teraz z całym przekonaniem, że musi być chory. Widywała już ludzi, którzy zachowywali się podobnie próbując ukryć swoją chorobę przed innymi. W pierwszym odruchu chciała za nim wybiec i pomóc mu. Tak nakazywało jej serce. Drgnęła na swoim miejscu i wstała, jednak nie pobiegła za Gustavem. Spojrzała na twarze innych i ich reakcje. Może nie powinna? Nie wiedziała jak się zachować, wszystko było dla niej nowe, a nie chciała w żaden sposób popełnić głupstwa.
- Co mu się stało? Czy jest chory? |