Jeżeli łańcuchy miały jakiś słaby punkt to Roger nie był w stanie go wykorzystać w tym momencie , zdawały się być całkiem solidne i przygotowane na "Gości" którzy sprawiali problemy.
Yordi powiedział : - Jestem tutaj około miesiąca. Kupcy zdarzają się dość często , ale najpierw trzeba udowodnić przed nimi swoją wartość. Łowcy organizują sobie tutaj małe walki gladiatorów , które mają wyłonić najprzydatniejszych...
Widząc , że Roger przygląda się łańcuchom , towarzysz celi dodał : - Nie ma szans zerwać tych okowów , przynajmniej puki nie masz odpowiednich narzędzi. Przywykniesz do tego miejsca , radzę Ci żebyś wykorzystał ten czas na wzmocnienie swoich umiejętności przetrwania , jak kiedyś wydostaniemy się z tego piekła , to mogą Ci się bardzo przydać.
Posiłki są raz dziennie , Jak udowodnisz swoją wartość na arenie to możesz zyskać inne przywileje , np łaźnię , lepsze jedzenie i picie , najlepsi nawet mogą liczyć na wino i kobiety.
Po tych słowach rozejrzał się , pochylił trochę w kierunku nowego więźnia , po czym dodał szeptem :
-Wydostaniemy się stąd , uciekniemy im , ale najpierw musimy zyskać nieco swobody , poczekać na okazję , bo w tej sytuacji niewiele możemy zrobić. Odpocznij , niedługo pewnie przyjdą po nas.
__________________ Here we stand, bound forevermore we're out of this world ,until the end...Here we are, mighty, glorious
At The End Of The Rainbow with gold in our hands... Hammerfall - At The End Of The Rainbow |