Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2009, 18:56   #29
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Po tylu obozach żeglarskich, paru bitwach morskich i abordażach muszę choć spróbować wpisać się na kolejny jacht.
A już twierdziłem, że już nigdy nie wrócę na morze...
Wrzuta.pl - Mechanicy Szanty - Dziki Włóczęga (jako, że linki do szant dają...)
W tym bitwa i 24 lutego nie pasują. W bitwie naszych sieką a 24 lutego to z turkami...
tutaj jest głód morskich opowieści... :
Wrzuta.pl - morskie opowiesci - to moim zdaniem idealnie tworzyłoby klimat klimat
Hej ha kielicha nalej
Hej ha kielicha wznieśmy
To zrobi doskonale morskim opowieścią
No teraz mając poczucie, że niezależnie od tego czy się dostane czy nie do czegoś mogłem się przydać czas na koncept. Miał być szalony więc nich będzie.
Jan, obecnie John Polak, kupiec/przemytnik z Gdańska, marynarz floty Brytyjskiej, pirat. Szczęściarz i pechowiec. Poszukiwany z ramienia korony Danii za uchylanie się od kontroli na cieśninach Duńskich jak i przez królestwo Anglii za przemyt i łamanie akt nawigacyjnych, jako kupiec z Gdańska.
Podczas jednej z wypraw przemytniczych sztorm cisnął jego statkiem o skały brzy brzegu Anglii, w swoim szczęściu przeżył i udał się do Londynu by znaleźć drogę powrotu do Gdańska. W samym mieście wpadł w ręce werbowników Angielskiej floty wojennej. Siłą zaciągnięty na statek nie chciał na nim służyć. Podczas bunty załogi stanął przeciw kapitanowi, los chciał by większość załogi była po stronie kapitana. Zaś jego szczęście objawiło się przez wtrącenie go do lochu miast wieszania na rei. Więzienie na małej wysepce padło ofiarą ataku jakiejś innej floty, kto by pamiętał jaka chyba żabojadzka. Tak czy inaczej podczas zamieszania wraz z innymi osadzonymi członkami buntu kradną z portu mały kupiecki statek. Wraz z statkiem rozpoczynają karierę piratów. Podczas pobytu na Tortudze pozbawiony na kilka dni przytomności podczas walki w karczmie. Statek odpłynął bez niego, i został zatopiony przez Anglików. Sam po wydaniu wszelkich oszczędności na to co na co pirat wydaje (rum i panie do towarzystwa), musi szukać nowej kompanii do zarobku na biednych kupcach.

I służę pomocą w wyszukiwaniu odpowiednich szant. Trochę ich osłuchałem więc moze dam radę jakoś pomóc.
 
Matyjasz jest offline