Cóż... łuk to takie coś co jest zawsze przy siodle. Inaczej chyba padłabym z głodu w czasie moich wypraw
Co do zasadzki... chcę dostać dokładny opis zarówno okolicy, jak i uzbrojenia faceta. Inaczej nie mam jak się ustosunkować do zaistniałej sytuacji. Chyba, że dacie nam zupełnie wolną rękę w tym względzie ale wtedy możecie być pewni, że zakończymy ten epizod szybko i bezboleśnie