Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-02-2009, 08:35   #34
Shathra
Banned
 
Reputacja: 1 Shathra nie jest za bardzo znanyShathra nie jest za bardzo znany
- Wilkołaki? - szepnęła, obserwując okolice wypełnioną obcymi, złowrogimi istotami. Widziała ich spojrzenia.
- Z deszczu pod rynnę... - pomyślała o Awramie. Była na niego zła, ale teraz to nie był dobry moment aby wygarnąć mu wszystko to, co zebrało się przez ostatnie miesiące. W oczach Siergieja zobaczyła znajomy błysk. Pokręciła głową. Kochała i musiała pomóc.

Poczuła pod stopami lód a przed swoimi oczami widziała szamoczącą się w szale twarz oficera. Jego oczy. Blisko.
- Szszsz - zamruczała - ciiicho - wyszeptała - spokojnie - adrenalina w jego ciele rozpadała się na drobne cząstki a mózg wzmożył produkcję endorfiny.
Tylko tyle mogła zrobić aby pomóc przyjacielowi i nie narazić wilkołaczy tłum na więcej strat z rąk Oficera Unii.
To był też odpowiedni moment aby złagodzić rany Amy. Podeszła do dziewczyny ale zawiesiła spojrzenie na srebrzystym rysiu. Przepiękny. Wyjątkowy.
- Mogę? - zapytała uprzejmie ducha i zbliżyła się do dziewczyny.
- Oczyszczę ci tę rankę, może nie jest tak źle, jak wygląda? - uśmiechnęła się i nabrała śniegu do rąk. Przyłożyła do rany i skupiła się na Wzorcu. To trwało krótką chwilę. - Powinno być ci teraz lepiej. Sama zobacz. - uśmiechnęła się i mrugnęła okiem.

Ravna śpiewała piękną pieśń. Inna była pod wrażeniem dla jej ogromnej odwagi. "Oby jej się udało." - pomyślała, ale sama nie mogła po prostu czekać na cud. Zacisnęła pięści, skupiając się na ich strukturze, następnie wzmocniła przepływ Kwintesencji przez ich Wzorzec. To dodało jej trochę odwagi. Czekała na rozwój sytuacji, spoglądając ukradkiem na Mistrza Aureliusza, Jona i Grigorija. Liczyła, że popiszą się oni wyjątkowymi zdolnościami interpersonalnymi. Choć ciężko będzie się przebić przez doskonałe umiejętności Ravny.
 
Shathra jest offline