Zdecydowanie chciałbym dopisać się do wesołej kolejki. Z miejsca mam pytanie:
Zauważyłem że część osób przywiązuje wagę do tego że piraci to najczęściej po morzach pływają (choć dziś to komputerowi "bracia" mają przewagę nad rdzennymi piratami). A jakie jest nastawienie MG? Czy będziemy pływać czy może halsować, refować, wyliczać deklinację i brasować bramsle? (ostatnie najbardziej mi się podoba).
Słowem: czy chcecie autentycznie odnosić się do wiedzy nautycznej? Czy raczej będzie to coś w stylu Piratów z Karaibów gdzie żagle pozostają w planie tylko dlatego że ładnie się prezentują?
M.
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |