Ou je!
Choć takie dziękowanie jest trochę tendencyjne, to naprawdę czuję jego potrzebę, bo dobrze się bawiłam.
No i szczególnie chciałam podziękować chłopakom, którzy zostali ze mną i Aschaarem do 4 nad ranem, gdy spóźniliśmy się na pociąg. Normalnie RPGowiec=dżentelmen.
Również mam nadzieję na szybką powtórkę, a jeśli ktoś okazji potrzebuje to tego... niedługo moje urodziny - osiemnaste oczywiście. Chętnie w ramach prezentu przyjmę pluszowe żyletki i wysłucham emo-wierszy poniektórych. ;>