Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2009, 07:49   #16
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Ludziki, ludziki, to ja się wypowiem! <taak, Kaworu się naukowo podniecił>

Po pierwsze, z tego co mi wiadomo, przyjmujecie błędne założenia. Nibiru to nie planeta, tylko brązowy karzeł, takie coś, co jest zbyt małe i chłodne, by być gwiazdą. Większość układów gwiezdnych to układy podwójne i tak jest też w tym przypadku. A że wokół tego karła mogą sobie krążyć inne planety, to inna sprawa.

Po drugie, nie co 3600 lat, a co 11,5 tysiąca lat Nibiru zbliża się do Ziemi. Przypominam, wtedy był Biblijny potop. Jego orbita jest baaardzo długa i między innymi dlatego jeszcze go nie odkryliśmy.

Po trzecie, nie widać go na naszym niebie dlatego, że przybywa „z dołu”. Na naszej półkuli jest niewidoczny, a aktualnie widać go dopiero z południowego bieguna. W 2012 ma być widoczny z całej planety. Problem w tym, że wtedy jego pole grawitacyjne i magnetyczne będzie tak blisko pól grawitacyjnych i magnetycznych Słońca, że nastąpi jego (naszej gwiazdy) hiperaktywność, czego skutkiem będzie przebiegunowanie magnetyczne Ziemi.

W każdym razie ja to tak widzę

PS. Nie, Nibiru nie może łączyć nas, np. z Syriuszem. Zapominacie, ze gwiazdy w naszej galaktyce, a z nimi układy gwiezdne, zmieniają swoje położenie. Nie ma żadnych połączonych układów czy czegoś, bo po prostu to wszystko jest wiecznie w ruchu. Dobrym tego przykładem jest nasze Słońce, które ma niedługo wejść w równik drogi mlecznej. Z tym też są związane teorie dotyczące przebiegunowania magnetycznego itp…
 
Kaworu jest offline