Przepraszam za długą zwłokę. Widzę jednak, że nie próżnowaliście i trochę linijek się poajwiło. Mam jednak jedną uwagę - jest to rzecz wielce irytująca zwłaszcza, gdy czyta się parę postów po kolei - cytowanie.
Rozumiem, że dialog ciężko jest prowadzić bez wypowiedzi porzedzającej, lecz gdy wypowiedź ta jest cytowana w całości, bez skrótów, jest to nieprzyjemne dla czytelnika.
Rozwiązaniem jest narracyjne wspomnienie o istnieniu pytania, czy senstecji.
Przykład: "Zapytany o strzały rzekł: - Prawie..." |