Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2009, 20:48   #20
Prabar_Hellimin
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Każdy obiekt (no, oprócz czarnych dziur) świeci światłem. W tym wypadku rozpatrujemy kwestię światła odbitego. Sęk w tym, ile światła hipotetyczne Nibiru miałoby odbijać. Jednak zauważenie samego obiektu nie jest jedynym sposobem na jego odkrycie. Można tego dokonać, przez obserwację innych obiektów i stwierdzenia niezgodności. Tak było z odkrywaniem Urana, czy Neptuna - faktyczna trajektoria znanych planet nie zgadzała się z modelową, co świadczyło o obecności jakichś dodatkowych czynników.

Brązowy karzeł musiałby być kilkadziesiąt razy większy od Jowisza, co wiąże się z tym, że jego masa wyraźnie oddziaływałaby na pozostałe planety. Podobnie duża powierzchnia odbijałaby sporo światła, nawet, gdyby był on ciemny. Także niezauważenie go nie jest takie oczywiste. Porównywałbym tu raczej do sporej ćmy, niż do chrząszcza. Przeoczenie takiego obiektu jest mało prawdopodobne.

Ktoś wspominał wcześniej, że Nibiru mogłaby mieć tak ekscentryczną orbitę, że miałaby przybywać "z dołu". Uważam to, za przeproszeniem, za bzdurę. Obserwatoria astronomiczne mamy na całej ziemi i mogą one dostrzec chyba wszystko, poza pasem nieba, zasłoniętym przez centrum naszej galaktyki. Planeta jednak jest bliżej niż gwiazdy i pył, wchodzące w skład drogi mlecznej.

Cytat:
Pytasz czemu nie odnaleźli przypadkiem? Czy ja dobrze słyszę? Wybacz, ale jeżeli dobrze rozumiem, to jest to jedno z głupszych pytań jakie słyszałem. Przypadek, czyli coś niezależnego od człowieka, więc nie pytaj czemu przypadkiem nie znaleźli, a jak chcesz pytać, to zwróć się do pani, której miano to Los.
Alaronie, masz złe podejście. Losowość zdarzeń wynika tylko z tego, że człowiek ma zbyt mało możliwości. Bo teoretycznie, wykorzystując to co ma, może przewidzieć inne rzeczy. Problem tkwi w braku mocy obliczeniowej.

Jak już mówiłem, Nibiru znacząco wpływałaby na pozostałe obiekty naszego układu. Wbrew pozorom mamy do dyspozycji przyrządy, które mogłyby to stwierdzić i bez problemu możnaby wyliczyć jaką mniej więcej masę ma to ciało i gdzie się znajduje. Nauka w dzisiejszych czasach nie opiera się na szczęśliwym trafie. Owszem, przypadek wiele razy zadecydował o sporych odkryciach, nawet współcześnie. Jednak nie wyobrażam sobie, że na dzisiejszym poziomie technologii moglibyśmy nie znać Jowisza, czy pozostałych gazowych olbrzymów.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline