Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2009, 17:20   #2
Crassus
 
Crassus's Avatar
 
Reputacja: 1 Crassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnieCrassus jest jak niezastąpione światło przewodnie
Kiedy słońce powoli zaczęło chować się za horyzontem wyspy Khorinis do wejścia na tereny Górniczej Doliny zmierzał konwój skazańców. Środki zapobiegawcze były nad wyraz duże jak na prowadzenie dwójki skazańców. Siedmiu strażników miejskich, jeden sędzia i jeden paladyn właśnie doprowadziło ich do posterunku gdzie czekał na nich wyrok skazujący ich na wieczne bycie w Koloni Karnej.
- Z rozkazu Lorda Garna, naczelnego dowódcy oddziału więziennictwa w Khorinis, eskortuje dwóch skazanych na dożywotnią prace w górniczej dolinie - wyrecytował paladyn.
Dowódca spojrzał mu w oczy, po czym odwrócił głowę w stronę skazańców.
- Jaki poziom? - zapytał
- Gnidy...- odparł paladyn po czym dodał - zwyczajni złodzieje.
Słysząc to dowódca roześmiał się, pogładził po brodzie i szybkim ruchem ręki kazał otworzyć bramę do Górniczej Doliny. Za bramą znajdowała się wysoka skarpa, a u jej podnóży mały staw. Dalej wraz z innym skazańcem i Argonem poszli wyłącznie paladyn i sędzia. Urzędnik wyciągnął zwój z torby, którą trzymał na ramieniu i zaczął czytać.
- Oboje dopuściliście się kradzieży cudzego mienia, za co zostaliście skazani.Według prawa nadanego mi przez króla Rhobara II, skazuję was na dożywotnie wtrącenie do Górniczej Doliny.
Po odczytaniu przez sędziego wyroku skazującego Argona na dożywotni pobyt w Górniczej Dolinie sędzia drwiąco zapytał się Argona:
- Przysługuje wam prawo do ostatniego życzenia.
Sędzia spojrzał na Argona, który w milczeniu dalej patrzył w okolice swoich stóp.
- Rozumiem, że nie masz życzeń - rzekł paladyn po czym pchnął Argona wprost w przepaść. Kiedy mężczyzna zniknął za krawędzią przepaści słychać było jak uderza w tafle wody.
Argon ze skrępowanymi dłońmi próbował wydostać się z wody. Udało mu się wyjść na brzeg, gdy w tym czasie do wody wpadł jego towarzysz. Argon mimo upadku z wysokości nie doznał obrażeń. Przeszkadzało mu jednak to, że jest cały przemoczony.
- Mięsko przyszło - powiedział strażnik zbliżający się do nich.
- Jestem Bullit i moim obowiązkiem jest was przywitać - uśmiechnął się szyderczo do Argona.
- Przywitać?- zapytał towarzysz Argona.
- Tak... Witam - Bullit zamachnął się w stronę Argona, mając na celu uderzenie go w twarz. Argon błyskawicznie chwycił jego rękę, wygiął jeden z placów i z satysfakcją odpowiedział.
-Witam...
Bulit widząc, że trafiły mu się twarde sztuki niewiele myśląc uciekł skąd wrócił...
Argon podszedł do swojego towarzysza niedoli i powiedział:
- Witaj mości... - tu czeka na jego imię.
 
__________________
Wolność gospodarcza: 63
Tradycjonalizm:-37
Wolności obywatelskie:54
Najbliższa Ci ideologia to: Libertarianizm
Crassus jest offline