Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2009, 21:26   #1
AC.
 
AC.'s Avatar
 
Reputacja: 1 AC. nie jest za bardzo znanyAC. nie jest za bardzo znany
[Otwarte Warsztaty Pisarskie] Temat 3

Zasady ([Otwarte Warsztaty Pisarskie] Pisać każdy może!) są prawie takie same jak poprzednio (min. 1/2 strony - max. 3 strony). Prace należy nadsyłać do 16.03.2009.

Miejsce to było tylko odrobinę czystsze niż reszta kanałów, ale zdecydowanie bardziej zakrwawione. Smród gnijącego mięsa był tutaj dosłownie powalający, odstraszał większość zwierząt, a ludzi doprowadzał do łez. Prócz doktora żadna istota nie wchodziła tu bez szmaty na twarzy. Widok krwawej łaźni był również przerażający co smród. Wszystko przypominało dużą salę szpitalną, tylko że zamiast łóżek stały tutaj wanny wypełnione rdzawym płynem. W niektórych pojemnikach ciecz bulgotała, gdy w innych była kompletnie zamrożona. Przy ścianie stały trzy puste łóżka i jedno, na których leżały bezgłowe zwłoki z otwartą klatką piersiową. Sufit był tu wysoki, podtrzymywany przez kilka ceglanych filarów, po których powoli spływał zielonkawy śluz do kratek w podłodze. Tuż pod sufitem można ujrzeć labirynt rur z czego conajmniej kilka było uszkodzonych i pustych. Do niektórych rur przymocowano łańcuchy zakończone hakami, na których powieszono zwłoki. W sumie takich sztywnych klientów było siedem, jeden hak był pusty. Być może było to miejsce dla bezgłowego martwiaka leżącego teraz na łóżku. Na ścianie prostopadłej do ściany z leżami były doczepione różne szafki pod którymi znajdowały się biurka i stoły, niektóre z nich przypominające miejsca pracy lekarzy, a inne wskazujące, że jest to warsztat. Kowadło i ciężki młot leżał obok wyczyszczonej kolekcji skalpli, topór rzeźniczy był oparty o ściane obok kroplówki. W jednym z dużych słoi była zanurzona głowa, która wciąż ruszała ustami niczym złowieszcza parodia ryby. Do wieczka szklanego słoja były przyczepione różne metalowe przewody łączące je ze ścianą. Pomiędzy przewodami były przyklejone różnego typu kości ludzi, ratunów i innych stworzeń. Cała ściana na lewo od niego była pełna ludzkich, szczurołaczych, elfich i zwierzęcych czaszek. Pomiędzy nimi były pojedyńcze drzwi zza których dobiegały jakieś przytłumione, tajemnicze dźwięki.

- opisz reakcje swoich bohaterów <drużyny składającej się z 4-6 istot>, z których conajmniej jeden potrzebuje natychmiastowej pomocy medycznej, a jedynym lekarzem w okolicy jest doktor z piekła rodem ukrywający się w kanałach - jednak niech się skończy na moment przed spotkaniem z samym doktorem...

- powyższy opis można dowolnie zmodyfikować, aby odpowiadał subiektywnym wrażeniom waszych bohaterów

- miłego pisania
 
AC. jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem