Szelma obraził się i to nie na żarty.
"Przybłęda"? "Łachudra"? "Darmozjad"?
Gdy powiedziała o kotkach, czujnie rozejrzał się wokół. A nóż jakaś jednak faktycznie była gdzieś w zasięgu wzroku przyślepej staruchy.
Nie.
Nie było.
Poczuł się oszukany i w ramach protestu zaczął wylizywać łapę wciąż błyskając ślepiami spod wozu. *Wywróż mu może że się będzie z tobą parzył "Żółtozęba"* skierował pyszczek ku Galinie *Duch może ochoczy, ale ani on pijany, ani ciemno. Uważaj, to czarodajny*- dodał, a sierść zjeżyła mu się i wstrząsnął łebkiem.
Trzymając się w bezpiecznej odległości od "Dziwnookiego" (choć zaszczycając go miauknięciem), przedefilował przed staruchą kierując się jednak ku awanturze.
"Mały" był w opałach. Szelma zastanawiał się jak obrócić to na swoją korzyść, ale szybko stwierdził, że czy ktoś zęby straci, czy nie - dla kota wiele to nie zmieni. Najwyżej ten który oberwie będzie mógł posiedzieć z przegranym w walce o "Nakrapianą" i powymieniać doświadczenia w aspekcie gryzienia na raty.
Powąchał nędzne resztki polewki w której wytarzał się jeden z dwunogów... i znów poczuł się oszukany. Zielenina śmierdząca czymś czego żaden szanujący się kot nawet by nie obsikał.
Wokół tworzących zamieszanie zbierał się krąg potencjalnych karmicieli. - Meeeeowwq - wydał z siebie z godnością.
Gdyby życie było proste, przestaliby wydawać z siebie głośne, gwałcące czułe kocie uszy dźwięki i na wyścigi rzucali coś na ząb. Tak bywało jednak tylko w bajkach, coś mu mówiło że to nie wystarczy i nie zmieni stylu myślenia dwunogów z pozycji "daj komuś w ryj" w" nakarm kota".
Czując się jak szmata, stanął na tylnich łapach przy "Małym","Spasionym" i "Wrzaskowatym" i raz jeszcze zamiauczał.
Nie miał wiekszych nadziei że przestaną, ale tak był lepiej widoczny.
Westchnął ciężko.
Czasem trzeba się zeszmacić, szczególnie że w karawanie było kilkoro dzieci które najłatwiej chwytają się na sztuczki, a rzadko przegapiają awantury.
Na tylnich łapach przeszedł trzy kroki, po czym wywinął dwa fikołki. Chwila robienia z siebie kretyna, pięć minut głaskania i idiotycznego szczebiotania, za kilka kęsów żarcia.
Nie ma lekko.
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" |