Panowie - strasznie, strasznie Was przepraszam.
Edytowany post Nilesa nie wyświetlał mi się jako nowy i przyznaję, cały czas myślałam, że mamy zastój. W dodatku strasznie dużo działo się ostatnio w moim realnym (niestety nie bajkowym
...) świecie.
I właśnie się opamiętałam, że to ja jestem winna.
Zaraz pójdę na kolanach do... - ech gdziekolwiek!, mam nadzieję, że uda mi się odkupić paskudny błąd.
Raz jeszcze Was przepraszam. Zaraz napiszę zającem.
Jeśli tylko Wy zechcecie jeszcze pisać...