Chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żebym i ja się pojawił.
Oczywiście zostawiam sobie ten bezpieczny margines. Głównie dlatego, że z zasady niewiele rzeczy planuje, a jak napadną mnie znajomi to z mieszkania się nie wyrwę.
Z chęcią zobaczę kto tu się po Krakowie plącze.