Kabasz, ja jeszcze jestem w szoku po ostatnim odcinku...
Wpadłem w depresję, zajrzałem do kieliszka i w ogóle - jakbym dorwał Moore'a, to bym mu "wytłumaczył", że takich zakończeń się po prostu nie robi.
Ale jeszcze przeżyłbym jakoś tego boga, gdyby nie... UWAGA, SPOILER!!
... Gdyby nie idiotyczna decyzja o porzuceniu całej kolonialnej techniki. I po jaką cholerę?! Toż lepiej byłoby nauczać tych małpoludów właśnie z jej pomocą.
Wiele wątków nie zostało wyjaśnionych, inne zostały wyjaśnione na "odwal się". No i Galactica posłana w Słońce :///... Battlestar i to w dodatku tak zasłużony, powinien zginąć w bitwie.
Toż Pegasus miał bardziej honorową śmierć.
Ogólnie jestem ciężko załamany finałem BSG.
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. |