//Ja dziś jestem praktycznie cały czas przed kompem. jeszcze będę miał załącznik co do opuszczania hotelu., ale to go sam dokleję.
Edit
//Choć z drugiej strony może będziecie chcieli się do tego odnieść choćby w waszych myślach.
// opis przy opuszczaniu hotelu.
Wychodząc Mesto zabrał i schował do torby karabin, zapasowy magazynek, modlitewnik i znak Wszechstwórcy, torbę przerzucił przez szyję i wyszedł zamykając drzwi. Tuż przed opuszczeniem budynku, podszedł do portiera i powiedział.
- Dziękuję za gościnę, Niech Wszechstwórca, pan wszystkiego ma cię w opiece - mówiąc to nakreślił w powietrzu znak ortodoksji - żegnaj.
- Żegnaj bracie Mesto - odpowiedział portier z pochyloną głową, - Zawsze będę rad gościć tu ciebie ponownie.
Ostatnio edytowane przez deMaus : 24-03-2009 o 17:42.
|