Cytat:
Napisał Kulek Dieter podbiegł kawałek. Obejrzał się i zawołał grupę, machając ręką w której trzymał swoją krótką włócznię z tobołkiem.
- Nuże, jeszcze kawał gościńca przed nami! Przed mrokiem dojdziemy! - |
Dokładnie ten fragment przynajmniej w moim wypadku.
A że potem nie było chyba żadnej wzmianki o porze dnia (albo ja tak dokładnie czytałem
), tak jakoś się utwierdziło
Nie wiem nawet czy ode mnie się potem nie zaczęło, ale... :P Również pozamieniam moje "wieczory" i "kolacje", na bardziej odpowiednie słowa.
A tak właściwie, skoro to jeszcze nie noc, to trzeba się do miasta wybrać, pozwiedzać...ma ktoś przewodnik jakiś ?:P