Po takim wypadzie wypada napisać kilka słów
Po pierwsze ja osobiście bawiłem się świetnie. Co prawda sporo czasu przepłynęło mi między palcami, ale o to do nikogo nie mam pretensji, spodziewałem się tego na moim pierwszym konwencie
Było po prostu zbyt wiele do zrobienia jak na tyle dni.
Idąc dalej też chciałem podziękować wszystkim za wspólnie spędzony czas.
Mecz Snotball'a był co najmniej emocjonujący, choć nogi i palce do tej pory czuję
Zakładki chyba w opinii wszystkich, którzy je czytali były po prostu słabe. O ile sama oprawa graficzna była przyjemna dla oka o tyle "kfiatki" wymienione przez M.M. skutecznie pogrążyły treść.
Druga sprawa to fakt, że nie zajęto dla nas sali, o czym była mowa od samego początku. Sytuacja o tyle dziwna, że Tawerna RPG i przynajmniej dwa bractwa miały owe sale zajęte.
Pozdrawiam i liczę na to, że przy następnej okazji znów was zobaczę