Demeroth
Do karczmy wrócił bardzo późnym wieczorem. W głównej izbie nie było już żadnego z gości, tylko karczmarz stał jeszcze na swoim posterunku i wycierał ostatnie kufle. Demeroth podszedł do niego i rozpoczął rozmowę. Karczmarz nalał mu mały kufel piwa, po chwili namysłu nalał również sobie. Rozmawiali przez chwile, popijając ciemny trunek. Kiedy skończyli Demeroth wziął dzban wody i udał się do pokoju.
[user=184,561]
Demeroth pyta karczmarza o jego gości, głównie, a raczej tylko o Panią Tinilith, jej brata i dwoje ludzi z którymi podróżują. Pyta o wszystko co może o nich wiedzieć, skąd są, kiedy przyjechali, jak długo u niego mieszkają i tym podobne rzeczy. Mówi otwarcie karczmarzowi że chce przyjąć propozycje pracy od Pani Tinilith, ale nie może się zdecydować do końca, bo nic o Niej, oraz o jej współtowarzyszach nie wie. Był by zadowolony jeśli karczmarz mógłby mu powiedzieć cokolwiek.
[/user]
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |