Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2006, 20:55   #104
Wilkor
 
Reputacja: 1 Wilkor ma wyłączoną reputację
Imiona

Imię, czy też raczej nick, Wilkor wzieło się z książki, kórą obecnie czytam, a oznacza w niej ni mniej ni więcej tylko zwierzę podobne do wilka, aczkolwiek większe, bardziej niebezpieczne i (o ile to możliwe) dziksze. Książka to "Gra o Tron" Georga R.R. Martina i gorąco ją polecam wszystkim, którzy mają ochotę na mały odpoczynek od drużynowych przygód w stylu Salvatore i nie mają nic przeciwko temu aby sięgnąć po coś, co nie bałbym się nazwać Fantasy Political Fiction. Ale wracając do tematu, to tak jak w przypadku Wilkora staram się żeby imię które przyjmuję oddawało jakiś klimat, a że w tym wypadku jest to Wilkor, stąd też odpowiedni Avatar i zdjęcie w profilu. Dlaczego akurat Wilkor? Po pierwsze potrzeba chwili, po drugie chwilowe natchnienie opowieścią Pana Martina, a po trzecie wreszcie bardzo lubię i podziwiam wilki, choć nad czym ubolewam, nigdy żadnego nie miałem okazji oglądać na żywo w naturalnym środowisku. Komentarz to oczywiście nawiązanie do piosenki Jacka Kaczmarskiego, słuchajcie jego piosenek, warto. A kończąc o moim nicku, to napiszę tylko, że gdyby powiedzenie "Człowiek, człowiekowi wilkiem" było prawdziwe, to żyłoby nam się wszystkim dużo lepiej...

Coś mi się jakoś tak nostalgicznie zrobiło, więc zmienię temat zanim zacznę obsypywać was swoimi przemyśleniami co do przyszłości naszej małej kulki błota. Nie o tym w końcu ma być ten temat.

Z imionami w RPG bywa różnie, choć zazwyczaj tak jak napisałem wcześniej staram się by imię oddawało jakiś klimat... postaci ale też i świata w którym przyjdzie mi grać. Pomysły czerpię z otoczenia, z historii, z książek (bardziej lub mniej mądrych), filmów, sesji czy systemów.

I tak, kiedy grałem w Star Wars młodym pilotem i przemytnikiem, w duchu systemu nazwałem się Zack Windrider, co jest oczywiście nawiązaniem po części do imienia Łukasza Niebochoda. Nazwisko zaś pochodzi od nazwy pistoletu maszynowego Mishimy w War Zone, co jest dowodem na to, że natchnienie można znaleźć właściwie we wszystkim.

Nazywałem się też Sedrick, byłem Królem Amberu, wnukiem Eryka. Ochrzczonym przez niektórych mianem Arcyzdrajcy, choć są tacy, którzy nazywają mnie odnowicielem Amberu. Imię Sedrick pochodzi od imienia Cedric, ktore to funkconowało w rzeczywistości (i możliwe, że nadal funkcjonuje), tak nazywał się bohater jakiegoś nędznego serialu, który leciał kiedyś na którymś z kanałów. Serial był nędzny ale imię mi się spodobało.

Kolejne Imię to Kenneth, jest to imię kapłana Kelemvora i przybrałem je będąc pod wrażeniem adaptacji telewizyjnej, sztuki W.Szekspira "Otello", którą to wyreżyserował i zagrał jedną z głównych ról, jeden z moich ulubionych aktorów, Kenneth Brannah właśnie (oj mogłem się kopnąć w pisowni, wstyd). Polecam równierz inne adaptacje w jego wykonaniu: "Sen Nocy Letniej", "Hamlet", czy "Dużo hałasu o nic".

Ale nie będę tu wymieniał wszystkich imion swoich postaci, zbyt długo by to zajeło, dadam nieskromnie. Dodam jeszcze tylko, że nie mam ulubioych imion dla swoich bohaterów, do każdej postaci i do każdej opowieści podchodzę indywidualnie, każda postać ma być dla mnie czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Stąd też, wiele różnych imion. A pomysły? Tak jak pisałem wcześniej, z różnych źródeł i najczęściej pod wpływem nastroju własnego lub klimatu sesji.
 
__________________
Obława! Obława! Na Młode Wilki obława!
Wilkor jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem