Jak widać sesja trafiła do archiwum. Zainteresowanie nią spadło, osoby poodchodziły a nowych niespecjalnie zainteresował temat. Dzięki Mal, że zostałeś do końca na placu boju. Wskrzeszenie nic nie dało i w zasadzie sesja jest w punkcie otwarcia. Póki co zostaje zawieszona - na czas nieograniczony i do odwołania.
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili jej parę postów oraz czas na czytanie. Dla graczy za postacie, które naprawdę wyszły świetne i za te rozgrywki na gg będące preludium do grania na forum. Mam nadzieję, że do następnej sesji w Shadowruna traficie lepszego mg, który jakoś pozbiera do kupy wszystko co trzeba
Szkoda, że zagadki JetBlacka nie udało się rozwiązać. Jeśli kogoś interesują jego losy i to, gdzie był haczyk polecam przeczytanie oryginalnej przygody, na podstawie której powstał niniejszy scenariusz - czyli "On the Run".
Nie robię nowego naboru do uzupełnienia grupy. Zrobiłem to chyba z raz i nie raczej nie będę tego robić. Może spotkamy się przy innym projekcie i mam nadzieję, że też przy Shadowrunie.
I na koniec dwa runnerskie powiedzenia - na pamiątkę sesji.
"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę." "Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."