Zawsze byłem ciekaw jak wygląda sesja w Wiedźminie i cieszę się z tego, że jest taka jak wszędzie - nie trzeba znać świata i systemu by w nią zagrać. Choć niektóre niuanse świata znać trzeba (chociażby o tym dopplerze). I popieram Wcielone Zło - zwykle gracze nie powinni widzieć co robi ten, którego nie widać. Jednak można to ominąć i bez UW - wystarczy po prostu grać postacią i nie wykorzystywać wiedzy gracza do prowadzenia bohatera. MG najwyżej będzie karać za nie stosowanie się do tego.
I jeszcze kwestia ukrytych i pisania w nich. W mojej sesji też jest tego sporo i często nic się nie dzieje (czytaj: nikt nic nie pisze widocznego), bo wszystko idzie na UW. Akurat taki sposób jaki zastosował Zło jest w porządku - do ogólnego opisu sytuacji dodaje swoje UW. Nie jest to "pusty" post ale świadczący o tym, że postać robi akurat coś innego, nie związanego z akcją. Przy przedłużających się rozmowach trzeba jednak je skracać, by "pustych" postów jednak nie było za dużo
Akcja rozwija się ciekawie. Zobaczymy co dalej będzie z karczmą, bo dymy (dosłownie i w przenośni) są tam duże. Draco - gratuluję krasnoluda. Fajnie jest przedstawiony i chyba nieźle wpisuje się w krasnoludy Sapkowskiego. Zigrin to to nie jest, ale może kiedyś
Acha. Nie wiem, czy korektor już nawiedził Was, bo widziałem kilka błędów, które aż zgrzytają w zębach (orty). Można to potraktować jako wprawkę do matury
Tyle moich wtrętów. Nie wiem, czy jeszcze ktoś Was czyta, ale ja z ciekawości napewno.