Żeby nie było wątpliwości - wołanie Karolinki o pomoc podsunął mi Mat, więc to nie samowolka
Chciałam przeprowadzić interakcję z Niaa, ale potem się okazało, że Mira jest niedostępna do piątku, więc postanowiłam wrzucić posta tak jak jest. Ale nadal jestem chętna do pociągnięcia tego wątku jeszcze w tej kolejce, do terminu jest jeszcze trochę czasu, więc może się uda.
W razie gdyby Niaa nie reagowała na słowa Lorelei, to Obdarzona będzie chciała wleźć do tego kręgu i odciągnąć kocicę - nie wiem tylko jak zareaguje ta bariera, więc proszę MG o informacje jak by to ewentualnie wyglądało
Czary sobie zostawiam w ostateczności, ale mam nadzieję, że nasze kociątko się opanuje zanim dojdzie do bójki