Ruch piąty
Dobrze moje drogie dzieciaczki. Wujek Tadeus już się napisał tyle, że go palce bolą, teraz wasza kolej
Zachęcam do rozmów między sobą. Jest też opcja rozmowy ze strażnikiem albo jednym z sierżantów, którzy mają do was przyjść (na gg).
Ci którzy zostali na statku i chcą w nim grzebać, również mogą się do mnie zgłosić to napiszę im, jak wyszło.
Wesołych Świąt
EDIT: A, zapomniałem dopisać, a już nie ma co za bardzo edytować. Poproszono was, byście zostawili cięższą broń na pokładzie. Przejdą rapiery i pistolet.
EDIT2: Dopisałem rozmowę z pierwszym sierżantem. Będzie wam się łatwiej zahaczyć. Ustalcie, czy chcecie pchnąć ładunek za proponowaną cenę. Po tej sprzedaży zostanie wam jeszcze alkohol i parę droższych prezentów na łapówki.