Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2009, 00:47   #22
Bergtagna
 
Bergtagna's Avatar
 
Reputacja: 1 Bergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumnyBergtagna ma z czego być dumny
Humor Styrgreista wyraźnie się poprawił. By podtrzymać dobry nastrój, dobrze jest zaspokoić głód i pragnienie i z tą myślą podszedł do szynkwasu. Poprzednie karczmy nauczyły go, że o dobrą dziczyznę ciężko w tych stronach, dlatego poprosił karczmarza o porcję pospolitego mięsiwa, a miast piwa, o wodę. Wrócił do ławy. Wygodnie rozłożył łokcie na blacie i zawiesił wzrok na jelenim łbie sterczącym nad kominkiem. Czuł się dobrze. Mięśnie twarzy wyraźnie się rozluźniły, rysy złagodniały, a i kąciki ust nieśmiało drgnęły ku górze. Gdzieś z odmętów pamięci wypłynęła pewna pieśń.

Była to pieśń o Radvegu Przegranym. Opowiadała historię pirata, który na czele swojej drużyny, wypłynął łupić południowe wybrzeża kontynentu. Podobno stoczył ciężki bój z wojskiem broniącym jeden z portów. Przeciwnik był o trzykroć liczniejszy. Nikt z wrogów nie przeżył, podobnież drużyna Radvega, ostał się tylko on. Pieśń głosi, że Radveg zdołał samotnie dopłynąć do wybrzeży Ard Skellig. Choć mąż dokonał niemożliwego samotnie prowadząc okręt, uznano go za tchórza, który uciekł pozostawiając za sobą swoją drużynę. Wielkie było zdziwienie, gdy ujrzano co wypełniało łódź. Prócz łupu, spoczywało tam ciało każdego z wojów Radvega i głowa przywódcy wroga. Radvega uznano wielkim bohaterem, zwycięzcą, lecz on sam orzekł, iż poległ, pozwalając swym braciom umrzeć. Na pamięć tego oświadczenia nazwano go Przegranym.

-Napięty żagiel pośród fal
Miast wiatru dmie Radvega żal.
– Cicho zaśpiewał dwa wersy z jednej z końcowych strof pieśni, po czym odwrócił się w stronę szynkwasu, słysząc kobiecy głos nucący jakąś prosta melodię. Służka postawiła przed nim talerz z kawałem mięsa i pajdą chleba oraz dzban z wodą. Zarówno pieśń jak i posiłek sprawiły, że wróciła znaczna część niegdysiejszego wigoru. Jedząc, rozglądał się po siedzących przy ławie. Zatrzymał się na, zdaje się, najmłodszym z towarzystwa.

-Gdzie i kto uczył cię walczyć, chłopcze? – Zapytał pogrążonego w lekturze Zakhara.
 
__________________
-Próbuję zdobyć pieniądze na podróż do Ameryki.
-Gdzie to jest?
-Po drugiej stronie fiordu.

Normann Hætta bongo Utsi Saus
Bergtagna jest offline