Roderick W takim razie chodźmy
Mówiąc to rusza w stronę wyjścia i prowadzi towarzyszy do stajni, gdzie czeka na niego osiodłany koń. Wskazuje reszcie aby również dosiedli swoich zwierząt - Bez obaw to niedaleko, wystarczy, że wyjedziemy poza mury miasta, dalej to tylko kilkanaście minut drogi.
Gdy nie ma sprzeciwów, Roderick prowadzi was tak jak zapowiedział, poza mury miasta na trakt Ardeński, gdzie po pół godzinie żwawej jazdy waszym oczom ukazuje się zajazd "W pół drogi" - Co prawda nie wiem w połowie drogi do czego ma się to miejsce znajdować ale jest tu dość spokojnie i co najważniejsze ustronnie.
Zsiada z konia i podaje lejce chłopcu stajennemu, po czym gestem wskazuje towarzyszom aby weszli z nim do wnętrza zajazdu...
__________________ Obława! Obława! Na Młode Wilki obława! |