Chciałem dać dzisiaj w końcu posta, ale moja własna głupota spowodowała, że zostawiłem sobie różne prace na uczelnie do zrobienia na ostatni dzień wolnego i... okazało się że czasochłonność tego przerosła moje oczekiwania... siedziałem od południa i dopiero skończyłem, więc wyobraźcie sobie. W związku z tym nie dam rady już dzisiaj posta skleić i obiecuję, że napiszę go w najbliższym czasie (najprawdopodobniej jutro, ewentualnie pojutrze jeśli moja kobieta jutro coś wymyśli nagłego jako że się nie widzieliśmy przez święta). Przepraszam, ale na serio nie dam już rady dzisiaj bo mnie oczy od monitora... mówiąc łagodnie bolą
