Łał. Czuję się taka... pogłaskana.
A teraz weźcie głęboki oddech, nadciąga sztorm wazeliny.
Efcia za Księgę Dni (3) - co, ze swoich sesji nie można? A niby czemu? Efcia pisze coraz lepiej i coraz lepiej, ma świetne pomysły i po prostu rozpędza się niepowstrzymanie. Cały pomysł sesji jest dziełem Efci - i jak widać, hula.
Fanael za Różę (2) - piękny, krwisty, z rumieńcami, z dziką naturą, i do tego przystojny jak sam diabeł - no jakbym grała Sabatniczką, to brałabym na poczekaniu.
Kelly za Sen Emmy (4),
Migdael za Sen Emmy (5) - no nie zmieścili się jednak razem na podium, a przez solidarność babską wyższe miejsce przyznaję Migdał. Nie takiego Changelinga się spodziewałam, i stąd też mój zachwyt. Nic a nic z z tego systemu nie rozumiem, toteż tym bardziej czekam na ciąg dalszy. W tym systemie nikt u nas nie prowadzi... a tu takie cuda, klimat jak z powrotu w krainę dzieciństwa.
Johan za Kruka (1) - naprawdę wkurzający BN, aż mi się przypomniało, jak to podczas sesji dziejącej się w Konstantynopolu, moja Ravnoska ogoliła ogon zakleszczonemu w oknie wilkołakowi... nie da się powtórzyć tego numeru? Szkoda. Cirnowi aż chce się coś urwać, najlepiej jakiś organ nieodzowny do życia. I to jest sztuka zrobić taką gnidę z BNa.
Ostatnio edytowane przez Asenat : 16-04-2009 o 01:14.
|