Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-04-2009, 09:09   #9
Manni
 
Manni's Avatar
 
Reputacja: 1 Manni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputację
Ostatnim co ujrzał Chris były jednostki antyterrorystyczne w jego małym mieszkaniu. Co to mogło znaczyć? Za sprzedasz złota czy srebra bez wiadomego źródła można zapłaci poważną karę i doprowadzić do interwencji policji. To prawda, ale antyterroryści?! Coś tu było nie tak. Coś się dzieje, być może szafka numer 651 coś wyjaśni...
Chris zamknął oczy na czas przeniesienia, poczuł w sobie tą znajomą pustkę towarzyszącą "przejściu". Następnie dotknął stopami ziemi. Otworzył oczy słysząc znajomy dźwięk swojej krainy oraz wspaniałe uczucie otwierających się przed nim możliwości. To było jego miejsce. Prawdziwe i prywatne. Począł po chwili, że robi mu się mokro w butach. Spojrzał pod nogi, stał po kostkach w błocie.
- Cholera.. - skwitował krótko.
Zobaczył przed sobie drogę z błota. Taką sama drogę miał za sobą. Nie przejmował się nią. W tym miejscu świat idzie naprzód, albo stoi w miejscu, zależy od interpretacji. Nie miał czasu, jednak nie znał innego tak dobrego miejsca na pomyślenie. Zamknął na chwilę oczy gdy kurz już opadł. Skupił się na mocy tej krainy. Gdy otworzył oczy z boku drogi stał przed nim niewielki głaz. Podszedł do niego siadając na nim by pomyśleć w spokoju o tym co sie przed chwilą stało. Wyjął z kieszeni niewielki kluczy przyglądając mu się uważnie. Po dłuższej chwili wstał otrzepując się z kurzu. Zamknął raz jeszcze oczy, by przenieść się z powrotem do realnego świata. Tym razem jednak nie do swego mieszkania, lecz w pobliże lotniska.
 
__________________
"If you want to know where your heart is,
look where your mind goes when it wanders"
Manni jest offline