Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2009, 12:55   #2
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
To-Durne-Drzewo-Mnie-Atakuje stał przed chatką, za to wkładając do chatki całą swoją koronę. Był Entem, tudzież drzewcem. Widząc ogień trochę się wystraszył ale uznał, że każda istota, która pali w kominku wie co robi i nie będzie to dla niego groźne. Jak każdy szanujący się dąb spojrzał z ukosa i nie krył swego niezadowolenia z powodu podkładania do kominka, jednak cóż było robić. Taki zwyczaj. Nic nie mówiąc wyciągnął koszyk ze swojej korony i rozstawiał na stole po drodze wywracając wszystko co się dało wywrócić. Gdy położył koszyk na stoliku wyciągnął z niego kilka przedmiotów. Te przedmioty okazały być się zwykłymi cynowymi kubkami oraz cynowym czajnikiem. Nasypał czegoś do tych kubków i zalał zimną wodą mieszając je jednocześnie. Woda w kubkach nabrała lekkiego odcienia brązu i dało się zauważyć, iż w jednym z kubków pływa kilka żołędzi, w innym jest liść...
- To ja herbatki zrobiłem jak ktoś chce niech się częstuje - po tych słowach wziął jeden z kubków i zaczął pić napój. Gdy popatrzył się na resztę uznał, że on zacznie jako pierwszy:
- Jestem Drzewcem albo Entem, różnie mnie nazywają. W tutejszych krainach jestem nazywany To-Durne-Drzewo-Mnie-Atakuje, dziwnie długie to imię no ale to nie ja je wymyśliłem. Często mnie tak nazywają ludzie z toporami, którzy tną drzewa. Ponoć niektórzy zwą mnie pastuchem drzew ale nigdy nie udało mi się niestety paść tych drzew ani nie chciały chodzić na łąkę.... - po tym krótkim wstępie czekał aż reszta coś powie.
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline