O żesz, ile tego jest... i wszystko to alternatywne klasy podstawowe?
No cóż... od samego początku.
Kronikarz mi się nie podoba, bo to mało realistyczna klasa. Jak można korzystać z czarów objawień na podstawie zgromadzonej wiedzy? Bzdura. Przecież te zaklęcia to moc zesłana przez bogów, więc jak można je rzucać będąć "niewiernym"?
Poza tym część z tych klas brzmi jak prestiżowe a nie podstawowe (przynajmniej dla mnie): smoczy szaman, adept smoczego ognia, ulubieniec bóstw, klątwoostrze, czarozłodziej (nawiasem mówiąc Spellthief przetłumaczyłbym na Złodziej Czarów, ale to inna sprawa) i kilka innych.
Ponadto zaczyna to przypominać to co jest w Warhammerze, czyli klasy wyjściowe i "podstawowe" (nie wiem jak to dokładnie jest w Młotku), np: Szaman -> Szaman dusz albo Szaman -> Totemista.
Mimo wszystko wielkie uznanie dla Ciebie Qumi, że chciało Ci się to wszystko tłumaczyć
Co nie zmienia niestety faktu, że ktoś kto wymyślał te alternatywy musiał być chyba po kilku kielichach.