Obudziliście się nawet wyspani, łóżka były wygodne i przyjemnie się w nich leżało. Słońce wpadające przez szyby łagodnie was obudziło i przypomniało, że pora już wstać. Zgromadziliście się w głównej sali na śniadaniu, która teraz była prawie pusta. Rodzeństwo już siedziało przy stole i jadło śniadanie. Do sali weszliście prawie równocześnie i zaraz znalazł się przy was karczmarz, jak zwykle czarująco uśmiechnięty.
- Witam, mam nadzieję, że dobrze się spało. Co podać na śniadanie?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |