Ja bym pograła, ale skrzętnie moja Izabell jest omijana w postach, nie mam pomysłu na zaczepienie się na bankiecie już. Z przyzwyczajenia wiem, że samotna postać w świecie takim jak ZC nie ma szans na długie życie, a szkoda mi dobrze zrobionej postaci.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |