Lost, cała moja wiedza w tym wymiarze, a znowu jakaś mała nie jest. Mówi mi, że to zwyczajnie niewykonalne. Odgłos wystrzału to głównie wynik różnicy ciśnień. Tego nie da się od tak pozbyć. Nawet amunicja poddźwiękowa nie będzie w tym wypadku idealna. Ta jest głównie stosowana jako uzupełnienie tłumika. Sama w sobie nie sprawi, że odgłos wystrzału wyparuje. Bo i wtedy dźwięk zamka byłby wystarczająco wyraźny. Choć ludzie mogliby się nie połapać, że o użycie broni palnej chodzi. Co nie zmienia faktu, że pewnie Twój bohater zwróciłby czyjąś uwagę.
Gdzieś słyszałem mity o jakichś gumkach zakładanych na zamek, no ale chyba nie muszę pisać, że to tylko bujda.
Wiadomo, kartony, butelki i te sprawy, działają bardziej jak separator niż tłumik. Czyli służą głównie wyprowadzeniu ognia z lufy. Choć sam strzał również w jakimś stopniu wytłumią. Szkoda tylko, że raczej za długo z nich korzystał nie będziesz, bo i szybko wędrują na śmietnik.
Ano właśnie, jeśli o ogień chodzi. Tylko dzięki tłumikowi będziesz mógł strzelać z kieszeni i nie ryzykować podpalenia własnej garderoby. Więc niespecjalnie widzę dla Ciebie inną możliwość.
Już tak bardziej na marginesie. Skoro chodzi o niewielką odległość to nie lepiej użyć np. noża? Generalnie dobrym rozwiązaniem może okazać się też kusza. Nowoczesnej zabawki potrafią poradzić sobie z kamizelką kuloodporną. Są nawet w użyciu różnych jednostek specjalnych. Składana, poręczna zabawka, do której bez problemu można zamocować chociażby celownik laserowy.
__________________ And the dance continuous.
Obecnie nieobecny. |