Hmmm... Coś w tym jest... szczególnie, że ostatnio się dowiedziałem, że SFI i kosmici to tak naprawdę przeniesienie różnych problemów z normalnego świata, strach przed przedostaniem się obcego do nas, naszego ciała. Stąd seria Filmów o Obcym, to tak naprawdę metafora lęku przed AIDS...
Magia więc to też tylko przenośna dla innych problemów, dzięki swej formie może eksploatować te problemy do granic możliwości. Na przykład bronie masowej zagłady i biologiczne mogą być spokojnie zastąpione magią. W ogóle dla mnie jedyna różnica pomiędzy SFi/postapokaliptycznymi systemami a fantasy nie ma różnicy poza wrażeniami estetycznymi. I tu, i tu można z powodzeniem przenieść większość, jeśli nie każdy wątek, różnice są tylko w strojach, krajobrazach i mowie.
Co do systemów RPG i fantasy to męczy mnie gdy ktoś mówi, że DnD czy inny system to cukierkowo czy muminkowo... to wszystko zależy od tego jak się gra i jak ktoś prowadzi...
Ostatnio edytowane przez Qumi : 26-04-2009 o 15:32.
|