Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2009, 13:42   #9
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Złapała się na tym, że bardziej bawi się jedzeniem niż faktycznie je. Zapatrzona w ścianę, nagle wyrwała się z własnych myśli, spoglądając mężczyźnie głęboko w oczy. Czy on był odpowiedni? Całkiem przystojna, pewna siebie twarzy. I wspomniał, że był magiem bojowym, a tam z tego co wiedziała nie brali byle kogo. Nauczony manier, chociaż może zbyt porywczy, tak jak i ona sama. To jedno wróżyło źle. Ale jakby podzielić zarządzanie zamkiem na konkretne elementy? Wiedziała doskonale, że sama sobie tam nie poradzi, a ktoś zaufany na pewno się przyda. A potem służba, najemnicy i takie inne. Tylko skąd jeszcze brać na to pieniądze? Prawdę mówiąc nie powinna się tym martwić. Uśmiechnęła się do mężczyzny, na jej policzkach pojawiły się lekkie dołeczki.

-Jeśli jesteśmy jedyną dwójką, to powinniśmy dojść do porozumienia. Przecież jedna osoba nigdy samotnie nie mogłaby ogarnąć zamku i włości! To rodzi wiele problemów. Najpierw jak sam wspomniałeś - nielegalni mieszkańcy. Mam zamiar wstać w nocy i przyjrzeć się bliżej światłom, o których wspominali tutejsi wieśniacy.
Niewidzialny służący zbierał pozostałości po posiłku. W przyszłości miała zamiar wynaleźć zaklęcie, które będzie sprowadzało takich pomocników, by służyli znacznie dłużej niż kilka godzin na raz. Zdecydowanie pewniejsi byli od zwyczajnej, ludzkiej służby. Ciekawe swoją drogą, jak to jest mieć takich służących z krwi i kości? Czy uznają ich za władców tych ziem? Ależ była podekscytowana! Wstała, jakoś przestając się przejmować niespodziewanym współlokatorem. Żywiołak wciąż nad nią czuwał, a obcy... cóż, był pociągający na swój sposób, a ona nie należała do zbyt wstydliwych, dochodząc do wniosku, że jeśli razem zamieszkają w zamku to i tak będą się widywać w przeróżnych sytuacjach.

Zsunęła więc z siebie suknię, zostając jedynie w długiej koszuli nocnej z białego jedwabiu. Jej duże, kształtne i jędrne piersi napinały ją z przodu dość mocno, ale nie zwróciła na to uwagi. Usiadła na łóżku, odsuwając posłanie.
-Śpij spokojnie, chatę zabezpieczają magiczne alarmy a moi słudzy będą czuwać. Obudzą też w środku nocy. Zajmą się też twoim koniem jeśli pozwolisz.
Nie było jeszcze w pełni ciemno na dworzu, ale dziewczyna postanowiła się dobrze wyspać. Potem w nocy już pewnie nie połozy się drugi raz, więc to był doskonały moment. Położyła się, opierając się jeszcze na łokciu, ciekawa, czy tamten skorzysta z jej gościnności. Uśmiechnęła się jeszcze, ale już myślała o zamku i następnym dniu.
-Dobranoc, Craig.
 
Sekal jest offline