"Pikawa"
Spojrzał zza okularów na Niemca. Jego wzrok był pełen pogardy, pogardy mieszającej się nawet z nienawiścią. Tak, Pikawa nienawidził sąsiadów "zza Buga". Nigdy ich nie lubił, ale po historii z jego matką każdego Niemca najchętniej przestrzeliłby na wylot serią z CKM'a. Za Krzyżaków. Za Prusy. Za rozbiory. Za II Wojnę. Za jego matkę. - Stinger, amunicji 4. Pięć pistoletów i po 2 magazynki na sztukę.- wyliczał powoli, dukając niemieckie słówka. Pięć? Tak, po jednej dla każdego i te dwa awaryjne.- I jeszcze jeden. Lepszy. Z tłumikiem. Do 1600 PLN. Da się załatwić?- urwał Pikawa, i zerknał na Niemca. Włożył rękę do kieszeni, z niepewnością ściskał tam kuszę- w końcu po jego rozmówcy można się spodziewać wszystkiego...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |