Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2006, 00:14   #20
MałyMIś
 
Reputacja: 1 MałyMIś ma wyłączoną reputację
Baldwin wchodzi do karczmy w ostatniej chwili pozwalającej uniknąć poważnego przemoknięcia. Wszyscy czym prędzej idziecie jego ślady, bo dosłownie kilka momentów później zaczyna padać rzęsisty deszcz i przebywanie pod otwartym niebem nie należy do najprzyjemniejszych.

Na szczęście karczma już na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo przyjemna. Cała jedną ścianę zajmuje stary piec chlebowy, zapewne zbudowany jeszcze przed tym, kiedy budynek zajazdu zaczął pełnić swoją dzisiejszą funkcję. W środku jest wiec ciepło a w powietrzu unosi się zapach świeżo wypiekanego pieczywa. Ściany udekorowane są dużą ilością znakomitych trofeów myśliwskich – poroży, skór i misternie spreparowanych i wypchanych zwierząt. Na ścianie przeciwległej do pieca rozpięta jest wilcza skóra o wielkości świadczącej o tym, iż zabite zwierzę musiało mieć dobre trzy metry od pyska do ogona. Jednak główną atrakcją zajazdu „W pół drogi” jest jednak z pewnością wspaniałe menu, składające się z kilkunastu doskonałych dań, przedewszystkim z świeżej dziczyzny. ( polecam w pierwszej kolejności wyborną sarninę). Do tego oczywiście dobre warzone na miejscu piwo lub, według gustu – szeroki wybór różnorakich win.

Jest to więc miejsce miłe i przytulne, dobre aby chwilę wypocząć po podróży, lub aby z siąść wraz z przyjaciółmi i przy sutej kolacji, omówić wszelkie ważne sprawy…
 
__________________
Misie Górą !!!
MałyMIś jest offline