Dziękujemy wszystkim bardzo Lyss, wrzuci się oficjalne zdjątko, żeby niedowiarki nie myślały, że to ściema
A jeśli będziesz chciała więcej to na pewno będzie jakiś album online
Rusty, bo ja wiem, czy to takie nietypowe? Wydaje mi się, że coraz bardziej typowe, zwłaszcza, że u nas i poznanie się, i znanie w ogóle przebiegało osobiście (na zlocie + jesteśmy oboje z Krakowa), a nie online. Zresztą uważam, że nawet forma on-line jest lepsza niż poznawanie się na prywatce czy w knajpie, gdzie ciemno, zadymiono, zapito i nawet własnych myśli nie słychać, a co dopiero cudzych słów. Ale to rzecz gustu