Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2009, 13:29   #10
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
No to chyba musieli sfałszować odpowiedzi Europosłów na swojej stronie, bo z przytoczonych przez nich wypowiedzi wyraźnie wynika, że jakiś pomysł z pakietami był.

Cytat:
Szanowni Państwo,

Pragnę zapewnić, że w głosowaniu 5 maja opowiem się za poprawkami, które minimalizują ryzyko ograniczania wolności Internetu przez nowy pakiet telekomunikacyjny.

W szczególności zamierzam poprzeć poprawkę, podkreślającą zasadę „domniemania niewinności internautów” (poprawka 138/46).

Zgadzam się również, iż o ile uruchamianie pakietów „treściowych” o ile w niektórych przypadkach może być uzasadnione (np. w przypadku szkół) to generalnie otwarcie takiej możliwości stwarza ryzyko wykorzystania jej przez ISP do podwyższenia cen za usługi.

Dziękuję za Państwa zaangażowanie w tą sprawę.

Łączę wyrazy szacunku

Konrad Szymański
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Gdzieś tam jest też wypowiedź Rosatiego, a cokolwiek można o nim myśleć, trzeba przyznać, że facet raczej nie dałby się wkręcić bez powodu w internetową histerie.

Co do piractwa. Cóż, wydawanie dobrych gier, mimo piractwa, nadal się opłaca i jest sporo firm, które dobrze na tym zarabiają. A że mogłyby zarabiać dużo więcej? Taka specyfika tego konkretnego rynku i firmy biorą to pod uwagę określając sprzedaż i cenę. Już tu nawet nie mówię o biednych firmach nagraniowych, które, jak powszechnie wiadomo, cierpią niewyobrażalną biedę. A co z małymi, ambitnymi wytwórniami? Większość wykupiona przez kolosy (co wcale nie szkodzi poziomowi nagrań), a pozostałe maja wąską grupę wiernych odbiorców.

Oczywiście... fajnie by było, gdyby piractwo z czasem malało. I może tak będzie. Kiedyś nigdy nie kupiłbym Offica za 700zł, a teraz złoże się z trzema znajomymi i wyjdzie nam po 70zl. Czy stałem się lepszy? Wątpię, po prostu cena teraz jest ludzka. A czy Office jest potrzebny? Radzę przejrzeć wymagania przy ofertach pracy biurowej. Jakoś nikt nie wymaga znajomości Open Office'a. Pomijam już prezentacje na uczelnie, które wykładowcy życzą sobie w PowerPoincie. Po prostu Office jest standardem w cywilizowanym świecie. A wiem o czym mówię, bo 3 tragiczne lata mojego życia pracowałem na Open Officie

Edit: Już widzę, co by się działo, gdyby ograniczyli dostęp graczom WoWa
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 06-05-2009 o 14:47.
Tadeus jest offline