Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2009, 22:35   #481
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Klęczący nieznajomy nie dostrzegł lśniącego ostrza. Nie patrzył nawet w tym kierunku, ciągle trzymając głowę do dołu.
-Czas już chyba porozmawiać z naszym przyjacielem - zaczął Torin. Nieznajomy kaszlnął. Gustav poprawił chwyt na ladze - pijany czy nie, ostrożności nigdy za wiele.
Coś nieopodal rzuciło się w krzakach. Pewnie jeszcze płoszący tajemnicze zwierzę wozacy plątali się w okolicy. Szybko jednak wszystko się uspokoiło i tylko pozostały szmery w chaszczach. Tymczasem nieznajomy najwyraźniej nie dał rady utrzymać się na rękach i przewrócił się na bok. Słychać było jego urywany i szybki oddech. Zapachniało przetrawionym jedzeniem. Nie widać było, by leżący zarejestrował kogokolwiek wokół siebie. Nie zatrzymywał na niczym wzroku i nawet nie było pewności, czy ma otwarte oczy. Najwyraźniej potrzeba czegoś więcej, by zwrócić jego uwagę.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline