Ja powiem tyle - gdyby nie to święte i dobroczynne piractwo, to nikt by nas nawet nie próbował ograniczać. To straszne, że blokuje się możliwość łamania prawa. Jak organy ścigania są takie cwane, to niech karają po fakcie - to jest sztuka.
Kiedyś piraciłem na potęgę, ale teraz korzystam tylko z oryginałów. I uważam, że wszelkie środki, które mogą zapobiec piractwu, powinny być wprowadzone. Bo te [ciach] grają sobie za MOJE pieniądze. Producenci gier muszą wyjść na swoje, a za grę płacą tylko posiadacze licencji. A grają również piraci. Ale nie o tym dyskusja.
Jak by mieli pobierać opłaty za P2P, to mi to tito: nie korzystam z siedliska wirusów. Jak chcę pobrać jakieś legalne materiały, to te legalne materiały w gigantycznej większości są dostępne poza P2P. Cześto nawet łatwiej jest te materiały wyguglać, niż znaleźć pośród setek podstawionych pornoli w programach do wymiany plików.
Tyle mojego zdania, na ten niepotrzebny, fałszywy hałas.
Wykropkowane przekleństwo to nadal przekleństwo.Przypominam o regulaminie.
-merill-
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Ostatnio edytowane przez merill : 08-05-2009 o 20:56.
|