Ja niedawno skończyłem oglądać czwarty sezon. I powiem wam, że do końca nie traciłem wiary. Co prawda ostatnie odcinki sugerowały, że jest źle i coraz gorzej, to ja liczyłem na bombę na koniec. I pupa.
Generalnie po ucieczce z Nowej Caprici skończyły się dobre odcinki (no, z ilomaś wyjątkami, ale w większości tak), do końca dociągnąłem tylko dlatego, że chciałem zobaczyć rozwiązanie różnych wątków. I tu znowu pupa.
Generalnie morały są dwa:
Po pierwsze: Jeśli boska ingerencja jest najprostszym rozwiązaniem, to czemu jej nie użyć?
Po drugie: Hendrix jest wieczny.
__________________ "Wiadomo od dawna, ze Ziemia jest wklęsła – co widać od razu, gdy spojrzy się na buty: zdarte są zawsze z tyłu i z przodu. Gdyby Ziemia była wypukła, byłyby zdarte pośrodku!" |