Gerda
Gerda idzie główną drogą zaglądając do okolicznych sklepów. Cieszy się, gdy ktokolwiek z towarzyszy,zechce jej towarzyszyć. Kupuje parę drobiazgów przydatnych w drodze (trochę bandaży na wszelki wypadek gdyby obtarła sobie stopy, rozgląda się też za łukiem, w zywność postanawia się zaopatrzyć w zajeździe). Po drodze dyskretnie przygląda się mijanym osobom bawiąc się w zgadywanie czym mogą się zajmować.
Trochę z nudów, ale bardziej z ciekawości Gerda postanawia zwiedzić ruiny, które wyglądają na krasnoludzkie. Podnosi co mniejsze i bardziej osobliwe fragmenty budowli, ostrożnie chodzi po rumowisku. Uznała, że skoro i tak jest przed kąpielą może się trochę pobrudzić. Chodząc stara się także nasłuchwiać ,aby nie zaskoczył jej jakiś kot czy pies włóczykij, na które można się czasem, w takich miejscach, natknąć. Nie zna się na krasnoludzkim stylu, ale widać, że twórcy tej budowli musieli wznieść kiedyś całkiem solidną konstrukcję. Gerda postanawia, że po powrocie, wypyta dokładnie właściciela zajazdu o historię ruin. Zajęło ją to grzebanie w ruinach na dość długo.
__________________ "Było tak zimno, że gdyby termometr był o cal dłuższy, zamarzlibyśmy na śmierć".
Mark Twain |