Witam
Ale się narobiło, widać że nasz szanowny MG lubi od razu przejść do rzeczy
.
Wydaje mi się że w nadchodzącym starciu kluczową rolę odegra łączność(zarówno pomiędzy nami jak i obozem) z tego powodu pytam się was koledzy gwardziści czym tam dysponujecie wy kwestii komunikacji?(ja osobiście mam komunikator w hełmie- Model Gaunt Ghosts
). Bo wydaje mi się ze meldunek i prośba o wsparcie to podstawa teraz. Po tym proponuje ostrzeliwując się cofać do obozu(zwykle w tył zwrot i chodu mogło by się skończyć zatruciem ołowiem ze strony komisarza więc lepiej trochę przysmaczyć orków latarkami i stworzyć jakieś pozory zorganizowanego odwrotu
).
A tak przy okazji chciałem się spytać się jak gesty jest ten deszcz?
Bo żeby kogoś widzieć z 700 metrów to musi to być jakiś naprawdę drobny kapuśniaczek(wiem czepiam się ale taki już jestem).
Pozdrawiam